Zgodnie z art. 52 § 1 ustawy z dnia 26
czerwca 1974 r. - Kodeks pracy (tekst jedn.: Dz. U. z 1998 r. Nr 21, poz. 94 z
późn. zm.) pracodawca może rozwiązać umowę o pracę bez wypowiedzenia z winy
pracownika w razie:
1)
ciężkiego naruszenia przez pracownika podstawowych obowiązków pracowniczych,
2)
popełnienia przez pracownika w czasie trwania umowy o pracę przestępstwa, które
uniemożliwia dalsze zatrudnianie go na zajmowanym stanowisku, jeżeli
przestępstwo jest oczywiste lub zostało stwierdzone prawomocnym wyrokiem,
3)
zawinionej przez pracownika utraty uprawnień koniecznych do wykonywania pracy
na zajmowanym stanowisku.
Orzecznictwo Sądu Najwyższego przyjmuje –
przykładem jest wyrok z dnia 21 lipca 1999 r. (wyrok SN z dnia 21 lipca 1999 r.
I PKN 169/99, OSNAPiUS 2000, nr 20, poz. 746) – że do spełnienia tego warunku
niezbędny jest znaczny stopień winy pracownika (wina umyślna lub rażące
niedbalstwo). O istnieniu tej winy wnioskuje się na podstawie całokształtu
okoliczności związanych z zachowaniem pracownika. Jak trafnie przyjął Sąd
Najwyższy w wyroku z dnia 19 sierpnia 1999 r. (wyrok SN z dnia 19 sierpnia 1999
r. I PKN 188/99, OSNAPiUS 2000, nr 22, poz. 818) w razie rozwiązania umowy z
tej przyczyny ocena rodzaju i stopnia winy pracownika powinna być dokonana w
stosunku do naruszenia podstawowych obowiązków pracowniczych, jak i z
uwzględnieniem zagrożenia lub naruszenia interesów pracodawcy.
Z kolei zgodnie z art. 108 § 1 k.p. za
nieprzestrzeganie przez pracownika ustalonej organizacji i porządku w procesie
pracy, przepisów bezpieczeństwa i higieny pracy, przepisów przeciwpożarowych, a
także przyjętego sposobu potwierdzania przybycia i obecności w pracy oraz
usprawiedliwiania nieobecności w pracy, pracodawca może stosować:
1)
karę upomnienia,
2)
karę nagany.
W przypadku nieusprawiedliwionej
nieobecności pracownika i nałożenia z tego tytułu kary jego wynagrodzenie
miesięczne będzie niższe od normalnie otrzymywanego o wynagrodzenie za 2 dni
pracy. Wynagrodzenie za 1 dzień zostanie potrącone tytułem kary, a za drugi
pracownik nie będzie miał do niego prawa.
Wobec powyższego należy uznać, że
nieusprawiedliwiona nieobecność w pracy nie jest podstawą do rozwiązania
stosunku pracy, a jedynie do wymierzenia kary porządkowej. Dopiero rażące
niedbalstwo w tej kwestii pozwalałoby na rozwiązanie stosunku pracy z
pracownikiem, który nie usprawiedliwił swojej nieobecności w pracy.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz